Ponieważ nie został oskarżony - ani o gwałt, ani o nic innego. Być może mówisz o tym pornograficznym tekście, który ukazał się w brukowcu "Flash". Redaktor, który opublikował ten tekst, został już zwolniony z pracy. Żadne oskarżenie wobec Gackto nie zostało postawione. W Japonii za zrobienie kobiecie zdjęcia komórką pod spódnicą czy otarcie się w pociągu grozi areszt, kara a czasem i bojkot społeczny, więc gdyby cokolwiek z tego, co napisał ten tabloid było prawdą, GACKT nie mógłby kontynuować trasy (a kontynuuje z powodzeniem), nie byłby zapraszany do rozgłośni radiowych jako gość i nie ukazywałyby się gazety z artykułami o jego nowych płytach. Chyba jedyna sprawa, jaka może obecnie toczyć się w obliczu prawa, to sprawa, którą założyli prawnicy Gackto o zniesławienie.
Czemu na blogu nie jest napisane, że gackt zostal oskarżony o gwałt?
OdpowiedzUsuńPonieważ nie został oskarżony - ani o gwałt, ani o nic innego. Być może mówisz o tym pornograficznym tekście, który ukazał się w brukowcu "Flash". Redaktor, który opublikował ten tekst, został już zwolniony z pracy. Żadne oskarżenie wobec Gackto nie zostało postawione. W Japonii za zrobienie kobiecie zdjęcia komórką pod spódnicą czy otarcie się w pociągu grozi areszt, kara a czasem i bojkot społeczny, więc gdyby cokolwiek z tego, co napisał ten tabloid było prawdą, GACKT nie mógłby kontynuować trasy (a kontynuuje z powodzeniem), nie byłby zapraszany do rozgłośni radiowych jako gość i nie ukazywałyby się gazety z artykułami o jego nowych płytach.
UsuńChyba jedyna sprawa, jaka może obecnie toczyć się w obliczu prawa, to sprawa, którą założyli prawnicy Gackto o zniesławienie.